Najdalej za 2-3 tygodnie prawo dotyczące korzystania z tantiem w internecie trafi do parlamentu
W czwartek odbył się briefing prasowy ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomieja Sienkiewicza, poświęcony implementacji dyrektywy unijnej DSM w zakresie tantiem z internetu.
"Polska jest ostatnim krajem, który nie implementował prawa unijnego i sytuacja wygląda tak, że rok temu - mimo już półrocznego opóźnienia - rząd Mateusza Morawieckiego zablokował dalszą możliwość implementacji tego prawa, co spowodowało skargi Komisji (Europejskiej - PAP) do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, co z kolei powodowało i powoduje nadal bardzo poważne ryzyko kar dziennych, jakie mogą być nałożone na Polskę w wyniku braku implementacji" - wyjaśnił szef resortu kultury.
Bartłomiej Sienkiewicz wyjaśnił, że "ten kontekst jest konieczny", aby powiedzieć o nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. "10 stycznia był ostatni termin, w którym mogliśmy formalnie dać projekt, że chcemy zrobić tę implementację" - mówił. "To było dosłownie nie cały miesiąc po objęciu rządów - tak, że ten pierwotny projekt dla nas oznaczał przede wszystkim spełnienie tego warunku: zdążenia na 10 stycznia" - wyjaśnił.
"Zaczęły się potem konsultacje. Było dla nas raczej oczywiste, że finał tych konsultacji jest równoznaczny z ostatecznym kształtem proponowanych rozwiązań ustawowych. Ten dzień przypada dzisiaj. Dzisiaj zakończyły się wszystkie konsultacje zarówno międzyrządowe, jak i te, które były prowadzone przez Departament Prawa Autorskiego i Filmu w MKiDN" - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego.
"Implementujemy prawo dotyczące korzystania z tantiem w internecie i wpisujemy do tej ustawy dla twórców i wykonawców audio-wideo oraz dla wykonawców utworów muzycznych prawo do pobierania tantiem wynikających z odtwarzania ich dzieł w internecie" - podkreślił Bartłomiej Sienkiewicz.
Przypomniał, że "w międzyczasie od 10 stycznia ta sprawa stała się przedmiotem gorącej dyskusji społecznej". "Organizacje zbiorowego zarządzania reprezentujące artystów, a także i sami artyści stworzyli jednolity front domagający się po prostu praw autorskich na gruncie prawa europejskiego. W trakcie konsultacji nie rozstrzygaliśmy od tego czasu, jaki będzie ostateczny kształt ustawy" - mówił. "Do czasu zakończenia całego tego procesu, nie wypowiadaliśmy się, jaki będzie jego finał" - zaznaczył szef resortu kultury.
"Dzisiaj mogę powiedzieć, że finał już jest znany, ale też chcę powiedzieć o dodatkowym elemencie, a mianowicie o taktyce legislacyjnej - jeśli tak to możemy nazwać" - powiedział. "Mam nadzieję, że najdalej za dwa tygodnie do trzech to nowe prawo pójdzie do parlamentu. Chcemy uzyskać w finale sytuację w Sejmie, w której rząd, większość parlamentarna i twórcy będą stali ramię w ramię za nowym prawem" - podkreślił Bartłomiej Sienkiewicz.
"Jesteśmy w sytuacji, w której TSUE w każdej chwili, każdego dnia - dzisiaj albo jutro - może ogłosić, że za 30 dni zapadnie wyrok. Mamy nadzieję, że sam fakt przyjęcia tego do prac rządu spowoduje, że unikniemy w finale tych kar" - powiedział minister Sienkiewicz.
"W przeciwnym razie, znaleźlibyśmy się w sytuacji, w której płacilibyśmy kary tak, jak rząd PiS za Turów, z tym, że to nie my spowodowaliśmy tę sytuację i nie my odpowiadamy za 2,5-letnie opóźnienie" - wyjaśnił szef MKiDN.
Zapowiedział, że będzie to "jedna z trzech ustaw, które w pierwszej kolejności będą przekazane do parlamentu".
"Próbujemy uciec od ostrza gilotyny, którą zostawił nam poprzedni rząd i dlatego, tak działamy, aby w tym ostatnim najtrudniejszym etapie, jakim jest Sejm rozpatrujący tę ustawę, było absolutnie jasne, kto jest za i kto jest przeciw, i żeby to +przeciw+ mogło wybrzmieć na oczach wszystkich ludzi, którzy chcą to oglądać. Uważamy, że ten sposób działania przyspiesza prace parlamentarne i mamy nadzieję, że w ten sposób uciekniemy od tego ryzyka" - powiedział Sienkiewicz.
Podczas briefingu szef MKiDN został zapytany m.in. o to, czy w sprawie tantiem kontaktowały się z nim platformy streamingowe. "Całość konsultacji przebiegała zgodnie z prawem i urzędniczą praktyką w departamencie. Ze mną w tej sprawie nie kontaktowały się żadne platformy streamingowe i chyba ta próba spełzałby na niczym. To premier Morawiecki przyjmował szefa Netfliksa. My takich praktyk nie mamy" – zaznaczył. "To jest oczywiste, że jeśli prowadzi się konsultacje, to wszyscy zainteresowani mają prawo wyrazić swoje zdanie" - dodał.
Sienkiewicz został także zapytane o czwartkowe spotkanie z młodymi filmowcami. "To był ostatni akord konsultacji – przyjęcie pań i panów, którzy stoją za rewolucją młodego pokolenia, na którą bardzo liczę, jeśli chodzi o prace implementacyjne. Mam nadzieję, że m.in. to dzięki nim pójdą one szybko" – podkreślił.
Celem projektowanej nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest wdrożenie do polskiego porządku prawnego dwóch dyrektyw Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) z 17 kwietnia 2019 r.: dyrektywy 2019/789 ustanawiającej przepisy dotyczące wykonywania praw autorskich i praw pokrewnych mające zastosowanie do niektórych transmisji online prowadzonych przez organizacje radiowe i telewizyjne oraz do reemisji programów telewizyjnych i radiowych oraz zmieniającej dyrektywę Rady 93/83/EWG (tzw. dyrektywy "satelitarno-kablowej II"), a także dyrektywy 2019/790 w sprawie prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym oraz zmiany dyrektyw 96/9/WE i 2001/29/WE (tzw. dyrektywy "Digital Single Market").
Termin implementacji obydwu dyrektyw upłynął 7 czerwca 2021 r., ale Komisja Europejska dopiero 4 czerwca 2021 r. opublikowała wytyczne dotyczące prawidłowego stosowania art. 17 "dyrektywy DSM" przez ustawodawców krajowych.(PAP)
Autorzy: Anna Kruszyńska, Grzegorz Janikowski, Magdalena Gronek