W Bobrze woda opada, w Odrze jej poziom rośnie
Z danych na stronie Hydro.imgw.pl wynikało, że w piątek o godz. 6.10 w woj. lubuskim stany alarmowe były przekroczone lub wyrównane na ośmiu wodowskazach. Na Bobrze stan alarmowy był przekroczony w Szprotawie, Żaganiu, Nowogrodzie Bobrzańskim i Starym Raduszcu, wszędzie z tendencją malejącą.
Z kolei na Odrze w Nowej Soli według stanu z godz. 6.10 stan alarmowy był przekroczony o 20 cm, w Połęcku o 56 cm, w Cigacicach o centymetr, a w Nietkowie rzeka była na poziomie alarmowym (400 cm).
Fala kulminacyjna na Bobrze dotarła do Odry, do której wpada on niedaleko Krosna Odrzańskiego. Nastąpiło to w czwartek między godziną 12 a 17 Od tego czasu woda w rzece systematycznie i dość szybko opada.
„Przy najwyższych stanach Bóbr podtopił kilka ulic w Żaganiu czy Szprotawie, gdzie woda sięgała do poziomu kilkunastu centymetrów. Zalane były skwery, parki i inne nisko położone tereny w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Oczywiście zagrożenie było duże, ale dzięki podjętym działaniom i łaskawości natury udało się uniknąć najgorszego” – powiedział PAP Kaniak.
Dodał, że w pow. żagańskim główne działania kryzysowe strażaków zostały praktycznie zakończone, ale będą oni teraz pomagać mieszkańcom w sprzątaniu po, co zapewne potrwa kilka dni.
Fala wezbraniowa z południa kraju przeszła już także Nysą Łużycką, będąc znacznie mniej groźną niż ta na Bobrze. W regionie poziom Nysy Łużyckiej spadł poniżej stanów ostrzegawczych.
Teraz woj. lubuskie czeka na przejście głównej fali wezbrania na Odrze. Od kilu dni lokalne samorządy przy wsparciu służb i mieszkańców szykują się na nadejście dużej wody, umacniane są wały, rozkładane worki z piaskiem w najbardziej newralgicznych miejscach, a stan wody stale monitorowany.
„Jako strażacy pomagamy mieszkańcom i lokalnym władzom w umacnianiu wałów i obserwacji rzeki. Jeśli trzeba gdzieś wały wzmocnić workami z piaskiem czy filią, to reagujemy na bieżąco. Odra nie wygląda jeszcze najgorzej. Są miejsca, gdzie występują podsiąki i woda rozlana jest poza korytem rzeki, ale nie jest to groźne" – powiedział rzecznik.
Dodał, że prognozy hydrologiczne dla środkowej Odry są obiecujące, gdyż nie przewidują wielkości fali z 1997 r.
„Będzie niższa, ale problem jest jeden – fala będzie utrzymywała się znacznie dłużej niż na Bobrze. Tam jej szczyt przemieszczał się w ciągu 2-4 godzin. W przypadku Odry szacuje się, że będą to 2-4 dni. Może to powodować rozmiękczanie wałów, dlatego też są one umacniane w newralgicznych miejscach” – wyjaśnił Kaniak.
Rzecznik poinformował, że według najnowszych prognoz fala wezbrania na Odrze ma wpłynąć do Lubuskiego w sobotę wieczorem lub w nocy z soboty na niedzielę. Pierwszym większym miastem na jej drodze będzie Nowa Sól.
„Wydaje się, że Nowa Sól jest dobrze przygotowana na tego typu zagrożenie, gdyż w ostatnich latach poczyniono tam dużo inwestycji w infrastrukturę związaną z zabezpieczeniem przeciwpowodziowym. Bardziej martwimy się o okoliczne, mniejsze miejscowości” – powiedział PAP rzecznik lubuskiej PSP.
W woj. lubuskim obowiązuje wprowadzony w czwartek (19 września) wieczorem do odwołania alarm przeciwpowodziowy na terenie powiatów: wschowskiego, nowosolskiego, zielonogórskiego, krośnieńskiego, słubickiego i gorzowskiego.
Jak wskazał w swoim zarządzeniu w tej sprawie wojewoda lubuski Marek Cebula, został on wprowadzony z uwagi na panującą sytuację hydrologiczną, przekroczenia stanów ostrzegawczych i alarmowych i prognozowane dalsze wzrosty poziomu wody.
Dyr. Biura Wojewody Lubuskiego Sławomir Pawlak, przekazując informację o zarządzeniu wojewody, podkreślił, że „alarm przeciwpowodziowy nie ma straszyć, ma przestrzegać i wzmóc czujność służb, władz gminnych, powiatowych, a także mieszkańców”.
Ponadto od godz. 23 w czwartek (do odwołania) z uwagi na sytuacje powodziową GDDKiA wprowadziła zakaz ruchu w tranzycie pojazdów ciężarowych po moście na Odrze w Krośnie Odrzańskim. Wyznaczone zostały objazdy. (PAP)
mmd/ joz/ js/